Hejo! Kurcze miałam wcześniej coś tutaj dodać i znów się nie udało, dlatego powitałam was zdjęciami, które zrobiłam w tygodniu. Nie mogę uwierzyć, że to już listopad! Jakoś nie lubię tego miesiąca. Kojarzy mi się z takim smutnym, szarym, zimnym i taki najczęściej jest, niestety. No i coraz bliżej zimny. Październik mi strasznie szybko minął. Ten czas tak ucieka. Już prawie po weekendzie, jak wam minął? Mi bardzo dobrze. Wyspałam się! W czwartek od razu po lekcjach poszłam do biblioteki, ponieważ pomagam tam jako wolontariuszka. Wracając do domu poczekałam na Piotrka, aż skończy lekcji. Poszliśmy do mnie, zjadłam obiad, przebrałam się, zmarzłam w szkole, bo zapomniałam swetra, brr. Resztę dnia spędziłam u niego.
W piątek przyszedł do mnie, a późnym popołudniem jak już się ściemniło poszliśmy razem na cmentarz. W sobotę od rana wybrałam się z Tussią do miasta, lecz nic ciekawego nie znalazłam, oprócz dwóch książek, które kupiłam na wyprzedaży.
Właśnie, w końcu miałam czasem żeby trochę poczytać! Po południu ciocia przyjechała na obiad, a później poszłam do Piotrka. Dzisiaj nic ciekawego się nie wydarzyło. Dzień spędziłam w domu robiąc lekcje i przy kompie. Z resztą pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu, a wręcz odwrotnie. Strasznie padało.
Założyłam nowego tumblra, obserwujcie! http://rocovcoco.tumblr.com Zawsze mi się podobały rude włosy, są cudowne! Może zmiany? O tak! Już niedługo! A tymczasem kilka zdjęć z neta.
Do napisania!