Dzisiaj także dość wcześnie wstałam i wybrałam się z mamą do miasta. Później byłam umówiona z Patrycja. Weszłam do niej i poczekałam chwilkę, aż się uszykuje. Poszłyśmy połazić trochę po sklepach. Dużo czasu nam to nie zajęło. Po powrocie do domu wyniosłam śmieci i zaczęłam robić obiad. Stwierdziłam, że spróbuje zrobić pesto, którego nie miałam okazji wcześniej jeść, a byłam ciekawa jak smakuje.
Do bazylii dodałam jeszcze szpinak.
Wyszło dość mało, więc mama dała mi sos śmietankowo-ziołowy, żebym dodała. Trochę zmodyfikowałyśmy ten przepis. To świetny pomysł na szybki, prosty i smaczny obiad.
Efekt końcowy był na prawdę pyszny!
Od razu po obiedzie ubrałam się i poszłam do Piotrka. Posiedziałam trochę u niego, a później razem z Zuzą poszłyśmy na jego mecz. W drodze powrotnej na szczęście nie musiałyśmy wracać pieszo, bo podjechała po nas moja mama.
A to Malina-żółw Piotrka :)
Teraz siedzÄ™ sobie, przeglÄ…dam wasze blogi i szukam nowej muzyki do mojej listy.
A jak wy spędziliście ten dzień?
Miłego wieczoru i do napisania ;)