Jak wam minął poniedziałek, bo mi dobrze! Dwie lekcje mniej w szkole naprawdę wydłużyły mi dzień, chociaż troszkę szkoda, że nie mieliśmy francuskiego. Po lekcjach z Tussią towarzyszyłyśmy Kamilowi w kupowaniu prezentów dla rodziców. Po wyjściu w rossmana czuliśmy mnóstwo różnych zapachów przez wąchanie perfum. Znalazłam jeden, który bardzo mi się spodobał. W drodze do domu spotkałyśmy Werę, której tak dawno nie widziałyśmy. Przypomniało mi się gimnazjum jak razem wracałyśmy z przystanku. W domu znów czekała na mnie pocztówka. Dostałam ich już 9!
Polecam wam stronę http://www.postcrossing.com/ Zarejestrujcie się, jeśli lubicie otrzymywać pocztówki, nie pożałujecie! Wypisałam dzisiaj kilka z ostatnich świątecznych, które już powinny być wysłane, ale nie miałam wcześniej czasu. Jeszcze tylko kilka dni i święta! Czujecie już ten klimat? Moja choinka czeka na dworze, w piątek ją ubieramy! Lampki rozwieszone.
Tylko śniegu brakuje. Mam dla was kilka zdjęć z zimy z tamtego roku.
Miłego tygodnia!