Jak wam minęła niedziela?
Mam dla was jeszcze kilka zdjęć. Dzisiaj ubierając się myślałam o tym, żebym nie zmarzła, gdy pójdę na zdjęcia. Zimą najlepiej ubierać się na tzw. "cebulkę" i właśnie tak zrobiłam. Udało mi się, było mi zimno tylko w ręce na których miałam cienkie rękawiczki, bo w innych nie da się robić zdjęć. Coś za coś! Szyje owinęłam moim cieplutkim ponczem, które później także wykorzystałyśmy do zdjęć. Podziwiam Patrycje, która się przebierała na tym zimnie.
Myślę, że jutro się tutaj pojawię, do napisania!