Witajcie! Wspominałam wam wczoraj pod koniec postu, ze mama zrobiła racuchy z jabłkiem. Wyszły bardzo pyszne! Przepis wzięła ze strony http://www.mojewypieki.com/ . Mama często piecze coś z tego bloga. Można tam znaleźć na prawdę mnóstwo ciekawych pomysłów na coś słodkiego i pysznego! Polecam!
Dzisiaj od rana wpadł do mnie Piotrek. Do południa posiedzieliśmy u mnie, a później odprowadził mnie na rondo gdzie byłam umówiona z Patrycją. Nie było jej jeszcze, więc poszliśmy w jej stronę. Piotrek poszedł do domu, a my udałyśmy się do Zuzy. Miałyśmy do zrobienia dwa projekty do szkoły. Siedziałyśmy nad tym do wieczora, ale było fajnie. Przynajmniej spędziłyśmy trochę czasu razem i pośmiałyśmy się jak zawsze.
Zuza miała piękne tulipany. Uwielbiam te kwiaty! Kojarzą mi się z wiosną.
Wieczorem miałam ochotę na jakąś dobrą kolację. Zrobiłam sobie kanapki z serem pleśniowym, które na 3 min włożyłam do piekarnika, żeby ser się rozpuścił. Na to włożyłam świeże listki bazylii, pomidorki koktajlowe, nasiona słonecznika i sezamu. Do tego wypiłam koktajl o którym już wam pisałam.
Hahaha zauważyłam, że dodaję coraz więcej zdjęć jedzenia i różnych przepisów na bloga. Mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza? Przy okazji pokaże wam nową rzecz, którą zaraz wstawię na vinted!
Na koniec mam dla was jeszcze piosnkę, która mi się bardzo podoba.
Jej tytuł to tytuł dzisiejszego posta. Piotrek mi ją pokazał, teraz cały czas jej słuchamy. ;)
Uciekam, do jutra!