Witajcie! Wczoraj od razu po śniadaniu pojechaliśmy do Poznania na zakupy, tak znów haha. Ostatnio dość często odwiedzam centra handlowe w Poznaniu. Jak zawsze najwięcej czasu spędziłam w moim ulubionych H&M'ie! I jak zawsze nie wyszłam z pustymi rękami!
Hahah Franko też lubi H&M
W końcu kupiłam kapelusz, który podobał mi się od dawna! Już leży spakowany w walizce! Przymierzyłam chyba 10 par krótkich dżinsowych spodenek w różnych sklepach to i tak żadne z nich nie były tymi idealnymi. Później wstąpiliśmy na lody do Grycana i pojechaliśmy do domu. Po drodze wjechaliśmy do Cioci po walizkę i mini suszarkę i weszliśmy na kawę. Wieczorem zaczęłam coś robić, jednak pokażę Wam "to" dopiero, kiedy skończę, czyli pewnie jakoś następnym poście po powrocie. Pojawiam się dzisiaj na blogu ostatni raz przed wyjazdem. Za około 11 godzin będę już w drodze do Grecji. Nie dodam nic nowego na blogu przez ponad tydzień. Stwierdziłam, że nie zabieram notebooka, chociaż będę tam miała wifi. W telefonie może zajrzę czasem na instagram'a
ale szczerze wątpię w to, że dodam jakiegoś posta na bloga podczas mojego pobytu tam. Jednak zaglądajcie! Nigdy nic nie wiadomo! Już prawie jestem spakowana tylko jeszcze kilka rzeczy i kosmetyczka jak zawsze na końcu, rano. Z domu wyjeżdżamy o 4 rano. Nie wiem czy w ogóle zasnę dzisiaj. Nie dociera do mnie, że to już, zaraz.. Może uwierzę dopiero w samolocie, zobaczymy. Idę pakować ostatnie rzeczy. Do napisania, pa!
