Obfite opady śniegu przywitały pierwszy dzień ferii. Niespodziewanie w nocy znów biały puch przykrył domy, ulice i samochody. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie zimowa sesja na bloga i proszę taka niespodzianka. Kiedy dzisiaj załatwiłam wszystko, zabrałam aparat i namówiłam Pysie, aby była moim fotografem. Dość szybko uwinęłyśmy się, ponieważ niska temperatura i padający śnieg pozwoliły Nam nieźle zmarznąć.
Stylizacja, którą Wam dzisiaj prezentuje jest w 101% w moim stylu. Świetnie czuję się w ciemnych kolorach, a w ostatnim czasie bardzo polubiłam półgolfiki i spodnie z wysokim stanem.
Jak już wspominałam na początku posta od dzisiaj zaczynam ferie zimowe. Ostatnie tygodnie nie były ciężkie, jednak musiałam wcześnie wstawać i skupić się na próbnych maturach. Teraz mam trochę czasu dla siebie. Mogę zrobić wszystko na co wcześniej nie miałam czasu, no i trochę poleniuchować. Postaram się również jak najczęściej bywać a blogu.
spodnie, bluzka,czapka, naszyjnik - H&M
kurtka - pull&bear
buty - CCC