HEJ!
W końcu jestem i opowiem Wam o moich greckich wakacjach! Postanowiłam, że pojawi się tutaj kilka postów. Postaram się opisać mój pobyt w Grecji w takiej kolejności jak się wszystko działo tam. Dzisiaj opowiem Wam o samym locie. Myślałam, że będę się denerwować, ponieważ to był mój pierwszy lot samolotem, jednak nie odczułam stresu. Odprawa na lotnisku w Poznaniu przeleciała błyskawicznie! Najgorszy był start, lądowanie i momenty powrotnej podróży, ponieważ były turbulencje i burza, ale poza tym było całkiem dobrze. Mała ciekawostka! Pas startowy na Korfu ma tylko około 2300, a minimum to 2500, a do tego zaczyna się w wodzie! Podczas lądowania w Grecji można obserwować niesamowite widoki! Samolot leci tak nisko, blisko gór, wody, plaży, domów! W obydwie strony siedziałam przy oknie, więc mogłam robić zdjęcia, nagrać kilka filmików no i obserwować wszystko z góry!
Grecja płakała, kiedy wracałyśmy do domu!