Witajcie! W końcu jestem. Po prawie miesiącu.. no cóż.. Znów nawaliłam. Nie mam pojęcia ile razy już obiecałam Wam i sobie, że będę systematycznie pojawiać się na blogu... I co? Znów się nie udało. W między czasie miałam także zepsuty komputer, ale nie mogę na to zwalić mojej długiej nieobecności. Bo przecież "Dla chcącego nic trudnego". To znów moja wina. Nie będę się tłumaczyć, przepraszać i obiecywać. Postanowiłam, że jeśli do końca roku nie uda mi się tego zmienić po prostu usunę bloga, bo dodawanie posta raz na miesiąc nie ma sensu...
Zima zbliża się wielkimi krokami. Dni są coraz chłodniejsze. Z szafy powoli można wyciągać zimowe kurtki. Ja zrobiłam to już w weekend i nie żałuję! Jeszcze muszę poszukać rękawiczek, bo gdy idę rano do szkoły trzymam ręce w kieszeniach kurtki chroniąc je przed zimnem. W telewizji już pojawiają się świąteczne reklamy, a sklepach znajdziemy już świąteczne słodycze, ozdoby, itd. Moim zdaniem to trochę za wcześnie. Myślę, że początek grudnia byłby na to odpowiedni. Bo przecież jest dopiero lub już połowa listopada i mamy jeszcze jesień. Co prawda to już końcówka, ale jeszcze nawet nie ma śniegu. Tegoroczna jesień jest na prawdę piękna. Zwłaszcza, kiedy dni były ciepłe i słoneczne. Jestem na siebie zła, ponieważ nie wykorzystałam fotograficznie tego czasu. Byłam na tylko jednej i do tego szybkiej sesji. W tamtym tygodniu wybrałam się z Patrycją na zdjęcia. Niestety przez szkołę nie mogłyśmy pójść wcześniej niż około 16, a teraz już o 17 jest ciemno! To straszne! Bardzo nie lubię tego czasu! Udało mi się zrobić kilka zdjęć, jednak niestety większość jest rozmazanych, ponieważ robiło się już ciemno. Szczerze mówiąc nie jestem z nich zadowolona.
Ten tydzień w szkole mam dość spokojny. Mało nauki i dużo zmian. Prawie codziennie chodzę na 9, więc przynajmniej trochę się wyśpię. Jutro chyba mam najgorszy dzień pod względem ilości lekcji, ale pocieszam się tym, że to już czwartek! Tak blisko weekendu. No właśnie w piątek wyjeżdżam, ale o tym napiszę dopiero, gdy wrócę, czyli po weekendzie. Uciekam dokończyć zadanie z polskiego, a Wam życzę miłego wieczoru. Do napisania!