W końcu jestem z długo planowanym postem. Czytelnicy zaglądający tutaj mogą pomyśleć: "normalne, znów tyle naobiecywała i tak jej nie ma.." Tak wiem miałam być częściej, ale cóż.. Jestem przed maturą i mam mnóstwo innych zajęć, z którymi się nie wyrabiam. Nie potrafię sobie wszystkiego dobrze zaplanować przez co też nie miałam czasu na bloga. Ostatni post pojawił się ponad miesiąc temu, jednak w tym czasie cały czas planowałam kolejne posty i zmieniałam wygląd bloga, co z resztą pewnie zauważyliście. Przychodzę dzisiaj z głową pełną pomysłów i na prawdę postaram się tego nie zawalić. Tak przy okazji potrzebuję jakiś ładny kalendarz/ planner może polecicie mi coś?
Postanowiłam, że dzisiaj pokaże Wam jakąś część zdjęć z mojego telefonu, które zrobiłam przez ostatni miesiąc. Niektóre z nich mogliście wcześniej zobaczyć na instagramie.
W piątek przed rozpoczęciem ferii byłam na studniówce mojego chłopaka. Strasznie się denerwowałam, ponieważ miałam tańczyć z nim poloneza bez żadnej wcześniejszej próby, ale dałam radę!
W pierwszym tygodniu ferii miałam zamiar chodzić do pracy, ale niestety dopadła mnie grypa i większość czasu spędziłam w łóżku. Jakiś czas temu założyłam stronę na facebooku z moimi bransoletkami (link znajdziecie do góry na pasku "handmade")
Ostatni weekend ferii spędziłam nad morzem. Pierwszy raz byłam tam zimą, ale niestety zamiast śniegu padał deszcz.
Po feriach zaczęliśmy przygotowania do studniówki. Naszym tematem było Las Vegas. Na zdjęciu po lewej stronie jesteśmy przebrane do zdjęć klasowych.
Ostatnie przygotowania i studniówka. Zamiast czerwonych róż miałyśmy zawiązane ze ręce wstążeczki. Może wydawać się oryginalne, jednak wyglądały strasznie kiczowato. Przyznam szczerze, że nie podobała mi się nasza tematyka "Las Vegas", oraz wystrój szkoły. Jednak mimo wszystko starałam się dobrze bawić, ponieważ był to ostatni raz w takim gronie.
Tydzień temu w weekend obchodziliśmy Walentynki. Dzień zakochanych przypadał w niedziele, dlatego My postanowiliśmy, że będziemy obchodzić to święto w sobotę. Wybraliśmy film i pojechaliśmy do kina, jednak było tam tyle ludzi, że zrezygnowaliśmy i udaliśmy się na festiwal pizzy do Pizza Hut. Polecam wszystkim smakoszom pizzy! Ten przepiękny bukiet z czerwonych tulipanów dostałam od mojego chłopaka, a ja mu sprezentowałam śmieszne skarpetki z many mornings i kosmetyki. Po powrocie, mimo, iż nasze brzuchy były już przepełnione musieliśmy spróbować pyszne fotomaki zrobione przez moją mamę! To pudełko z najpiękniejszymi, ręcznie robionymi czekoladkami dostałam również od mamy. Każda z nich jest inna i ma wyjątkowy smak.
Im bliżej do wiosny tym bardziej za nią tęsknie! Czuje się jak taki niedźwiadek, który nie może się obudzić ze snu zimowego. Mam dosyć tego ponurego, szarego widoku za oknem. Tęsknie za kolorami, kwiatami, słonkiem! Na szczęście w kwiaciarniach zaczęły pojawiać się moje ulubione tulipany!
Ostatnio w pepco znalazłam śliczny album. Mam zamiar wklejać w niego zdjęcia z instaxa oraz te wywołane.
Tym razem nie zostawię Was na tak długo. Pojawię się już jutro! Do napisania!