HELLO CROATIA
środa, lipca 12, 2017
Pewien czas temu w jednym z postów wspomniałam o wyjeździe, którym zaczęłam moje wakacje w tym roku. Jednak nie zdradziłam Wam wtedy co to za miejsce. W dzisiejszym poście opowiem Wam gdzie razem z moim chłopakiem i jego rodziną pojechaliśmy na wakacje. Relacje z tego wyjazdu podzielę na kilka postów, dlatego zapraszam do śledzenia na bieżąco!
Celem naszej podróży była cudowna Chorwacja! 23 czerwca o godzinie 17 wyjechaliśmy autem z Kościana. Po drodze spotkaliśmy się z resztą osób, którzy z nami jechali i przed Wrocławiem wszyscy razem wyruszyliśmy. Na miejsce dojechaliśmy w sobotę 24 czerwca o godzinie 12. Droga była długa i męcząca, ale dla tak pięknego miejsca na prawdę warto! Marina, czyli miejscowość, w której spaliśmy przywitała Nas bezchmurnym niebem i gorącym słoneczkiem. Jasne mury oplecione kolorowymi kwiatami, palmy, turkusowa woda, prażące słońce, cykady, drzewa oliwne.. ahh wszystko tam ma swój urok i niesamowity klimat! Po dotarciu na miejsce nie chcieliśmy marnować czasu na spanie i odpoczynek, dlatego po rozpakowaniu się od razu przebraliśmy się w stroje, nadmuchaliśmy koła i ruszyliśmy poznać okoliczną plaże, na którą jak się później okazało chodziliśmy każdego następnego dnia. Do plaży mieliśmy dość daleko, ale przynajmniej codziennie po drodze mogliśmy podziwiać niesamowite widoki.
Plaża na brzegu była pokryta małymi białymi kamyczkami, a co kilka metrów rosły drzewka oliwne pod którymi mogliśmy się schować, przed gorącym słońcem. W wodzie na dnie były kamienie, dlatego bez butów się nie obyło, ale! Plaża zawsze przed sezonem jest czyszczona z jeżowców, także nie musieliśmy się obawiać nieszczęśliwego wypadku.
Marina jest małą miejscowością położoną nad Zalewem Trogirskim. W odległości 12 km od Trogiru i 36 km od Splitu. Do Trogiru jeździliśmy bardzo często. Odwiedziliśmy tam targ z miejscowymi produktami. Spacerowaliśmy wąskimi uliczkami, które szczególnie pięknie wyglądają wieczorem. Jednego dnia wypłynęliśmy również stamtąd łodzią na wycieczkę, ale o tym dowiecie się więcej w jednym z kolejnych postów. Zostawiam Was ze zdjęciami i życzę miłego dnia!
0 komentarze