pączusie

czwartek, lutego 27, 2014

Witajcie! Przepraszam, że tak dawno mnie tutaj nie było. We wtorek chciałam coś dodać, ale mój komputer znów się zbuntował. Nie wiem o co mu chodzi.. Nazbierało mi się trochę zdjęć, więc mam nadzieję, że tym postem wynagrodzę wam moją nieobecność. 
W niedziele mama zrobiła jabłka pod kruszonką. Jak już kiedyś pisałam uwielbiam jabłka pod każdą postacią, więc dla mnie było na prawdę pyszne! Jadłam od razu po wyciągnięciu z piekarnika. Było jeszcze cieplutkie i do tego lody waniliowe mmmm!



Na dworze mamy piękną pogodę. Poranki są nadal mroźne, ale w ciągu dnia świeci słońce i jest ciepło. Większość z nas zadaje sobie pytania: To już wiosna? Czy może te mrozy jeszcze wrócą? 
Bardzo bym chciała, żeby z dnia na dzień robiło się coraz cieplej i jak dla mnie wiosna mogłaby zawitać już na dobre. Jest to jedna z moich ulubionych pór roku. Wszystko budzi się do życia, mam dużo energii, więcej nowych pomysłów i oczywiście piękna pora do fotografowania. Oczywiście każda ma w sobie coś wyjątkowego, ale to wiosnę lubię chyba najbardziej pod tym względem.





Prawie codziennie robię jakieś zdjęcia, żeby się tutaj z wami nimi podzielić. W któryś dzień zrobiłam sobie sok z kiwi. Lubicie ten owoc? Jak byłam mała zawsze, gdy go jadłam miałam wrażenie jakby mnie szczypało w gardło, ale teraz już mi przeszło i jem je prawie każdego dnia.


Jeśli się nie mylę co do dnia to wczoraj mama przywiozła mi czereśnie. Miały piękny kolor i były bardzo smaczne!





Dzisiaj jak każdy z was dobrze wie mamy Tłusty Czwartek. Jedliście pączki? Ja jadłam w szkole, a później jeszcze mama mi przywiozła. Uwielbiam ten dzień hahaha ;)



Muszę już uciekać, ale kolejny post pojawi się już jutro! Do napisania.









You Might Also Like

10 komentarze

  1. Świetny post, piękne zdjęcia, mnie już od pączków brzuch boli ;)
    Bedę wdzięczny jeśli skomentujesz mój najnowszy post i poklikasz w linki do ubrań w uprzednim poście:)
    http://chmielublog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jabłka <3 Jadłabym. Czereśnie teraz? O kurczę gdzie ty je znalazłaś. Ile razy przechodzę obok Sowy to i tak nigdy nie wejdę, bo zapominam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Holandii ;) Pyszne są tam ciasteczka, ale pączkami byłyśmy z mamą trochę rozczarowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. A to wszystko tłumaczy. Soku z kiwi jeszcze nie piłam, muszę na dniach wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy nowy post? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post :) Muszę wypróbować sok z kiwi!
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award! Po więcej szczegółów zapraszam: http://itssandrasworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, dzięki. Na pewno zajrze ;)

    OdpowiedzUsuń

Popular Posts